Biznes Rozwój Życie - Polish Success Centre
Black Friday 2016
November 25, 2016
Mateusz Grzesiak Londyn
Recenzja szkolenia “Personal Branding” Mateusza Grzesiaka
December 16, 2016

W dobie szaleńczego rozwoju, pędu ku doskonałości oraz ulepszaniu siebie oraz swoich kompetencji przez ostatnie lata doświadczyłem wiele ciekawych zjawisk zarówno w swoim życiu, otoczeniu oraz na rynku rozwojowo-edukacyjnym i biznesowym.
Osobiście spędziłem wiele lat na dokształcaniu się, polepszaniu swoich kompetencji, chcąc wydobyć z siebie to co najlepsze podróżowałem po wielu krajach, kontynentach, aby zdobywać wiedze od najlepszych jednocześnie poznając kulturę i obyczaje innych krańców świata.

W między czasie wzrastała we mnie potrzeba dawania, siania czegoś dobrego wśród moich rodaków dbając o dostarczanie dobrej jakości wiedzy stąd też powstał pomysł Polish Success Centre i poprzez organizacje szkoleń z rozwoju osobistego oraz duchowego, wszelkiego rodzaju warsztaty, seminaria oraz spotkania networkingowe, miałem okazje poznawać setki ludzi, ocierając się o dziesiątki ciekawych historii każdego roku, zauważyłem, że na pewnym etapie ludzie wracają do punktu wyjścia, gdzie po dziesiątkach jak nie setkach spędzonych godzin w salach szkoleniowych dalej nie wiedzą do końca, czego chcą, jak chcą żyć i przede wszystkim od czego zacząć….

Często wtedy w nich się budzi frustracja, niedosyt, brak pokory czy też cierpliwości przez co zaczynają się zajmować życiem innych ludzi, osób znanych bardziej lub mniej. Zaczyna się ocenianie innych, ich postępowania, ocenianie innych biznesów etc. Są to nie tylko moje obserwacje, ale również osobiste doświadczenia i przeżycia, gdzie na pewnym etapie również poczułem się lekko wytrącony ze swoich “torów kolejowych”. A wszystko się wzięło z braku zrozumienia innych, otaczającego mnie świata a przede wszystkim, z braku zrozumienia samego siebie…

Wtedy trafiłem w sieci na artykuł autorki Byron Katie na temat tego, w którym biznesie jesteś w życiu. Zanim jednak wytłumaczę o co chodzi – to był jeden z fundamentalnych przykładów spojrzenia na życie, które rozwiązało we mnie wiele niedomówień związanych z relacjami, biznesem, rozwojem, rodziną ze sobą jak i też ogólnego podejścia do życia. Dzięki temu zmieniło się moje podejście, a za nim wszelkie wyzwania czy też brak zrozumienia został zastąpiony akceptacją.

Otóż w tym że artykule autorka tłumaczy, że w życiu, na świecie są trzy biznesy:

Pierwszy biznes – to biznes BOGA: tutaj możesz zamienić to słowo na jakikolwiek termin Tobie odpowiada, to może być energia, wszechświat, stwórca, kreator. Generalnie chodzi o to, że w biznesie Boga, występuje wiele zjawisk, takie jak: kataklizmy, trzęsienia ziemi, zniszczenia, anomalie pogodowe, sytuacje geo gospodarcze, głód, ubóstwo, choroby itd. Można wymieniać wiele, jednak są to rzeczy na które ani Ty ani ja wpływu nie mamy. Nie jesteś w stanie Ty jako jednostka lub nawet My wpłynąć na to, aby zapobiec np., tsunami czy trzęsieniu ziemi. Jest wiele “niesprawiedliwości” na świecie, z którymi być może nie musimy się zgadzać, jednak wpływu większego na nie mieć nie będziemy.
Warto jest to wziąć pod uwagę…

Drugi biznes – jest to biznes, który należy do Ciebie. Co to oznacza…? To jak go prowadzisz – takie masz efekty. To jak dbasz o zdrowie swoje, może mieć wpływ na Twoje samopoczucie, na Twoją odporność organizmu, na Twój wygląd oraz jak długo będziesz żyć. To jak się zorganizujesz będzie miało wpływ na to jak będziesz żyć. Może Cię irytować zachowanie innych osób, ludzi, różne sytuacje, jednak negatywna reakcja z Twojej strony – to jest również Twój biznes.
Krótko mówiąc, Twoim biznesem jest wszelka forma pro aktywności lub też bycia reaktywnym w życiu. Skuteczność czy też jej braku wypływa z nas samych i nie ma nic a nic do czynienia z warunkami zewnętrznymi – dlaczego… bo to Ty jesteś właścicielem swojego biznesu i to tylko Ty nadajesz sens oraz kierunek jemu.
Warto jest to wziąć pod uwagę…

Trzeci Biznes – to biznes innych ludzi. Czym on zatem jest…? Ich życiem, ich zachowaniem, ich opinią ich podejściem etc. To jak ktoś inny się prowadzi, swoje życie, zachowanie jest ich życiem, jest ich biznesem. Spójrz jak wiele razy irytujesz się lub bierzesz pod uwagę co ktoś inny myśli na Twój temat czy też coś powie – to nie ma się nic a nic do tego kim jesteś – jest to tylko opinia drugiej osoby to wszystko. Ludzie tacy nie mają czasu zająć się swoim biznesem a zajmują się czynnie ocenianiem biznesu kogoś innego – przeważnie stąd się bierze brak rezultatów w ich życiu. Więcej czasu poświęcają na śledzenie życia innych osób jak na aktywne zajęcie się swoim.
Warto jest to wziąć pod uwagę…

Więc mamy Trzy Biznesy:
Czyim biznesem jest tsunami… biznesem BOGA
Czyim biznesem jest zaniedbany trawnik Twojego sąsiada – biznesem Twojego sąsiada.
Czyim biznesem jest złość na sąsiada za zaniedbany trawnik – Twoim biznesem!

Życie jest PROSTE – nie zawsze potrzebujesz 100 szkoleń, aby dojść do tego, że wszystko zaczyna się w środku każdego z nas…a czasami potrzebujesz 1000 szkoleń, aby w końcu to zrozumieć. Pomyśl, ile razy psychicznie jesteś w cudzym biznesie. Zwróć też uwagę na to ile razy nieproszony/nie pytany dajesz radę innym – głośno lub po cichu.
Zadaj sobie pytanie – czy jestem w swoim czy w czyimś biznesie, czy zostałem poproszony o opinie, poradę i co ważniejsze – czy porady, którymi się dziele z innymi, są czymś co implementuje w swoim życiu, w swoim biznesie.

Niezależnie od tego co się dzieje w Twoim życiu – wiedz, że to Twój biznes.
Wybieraj świadomie środowisko oraz ludzi z którymi masz do czynienia na co dzień – ludzi którzy dbają równie dobrze o swój biznes jak i Ty o swój. A resztą opinii, zachowań, sytuacji się nie przejmuj, ponieważ cokolwiek ktoś robi Tobie źle lub innym, to jest ich biznes, a to jak Ty zareagujesz – jest Twoim biznesem.

Krzysztof Jaworski

  • Karol Olender

    Życie jest PROSTE – nie zawsze potrzebujesz 100 szkoleń, aby dojść do tego, że wszystko zaczyna się w środku każdego z nas…a czasami potrzebujesz 1000 szkoleń, aby w końcu to zrozumieć. Pomyśl, ile razy psychicznie jesteś w cudzym biznesie. Zwróć też uwagę na to ile razy nieproszony/nie pytany dajesz radę innym – głośno lub po cichu. Zadaj sobie pytanie – czy jestem w swoim czy w czyimś biznesie, czy zostałem poproszony o opinie, poradę i co ważniejsze – czy porady, którymi się dziele z innymi, są czymś co implementuje w swoim życiu, w swoim biznesie.

    Super KRZYSZTOF to ostatnie najbardziej do mnie trafilo jest to cos z czym mialem najwiekszy problem i zajelo mi to pare ladnych lat aby zrozumiec ocb…..
    Ja odnosze wrazenie ze my Polacy tzn ja tak mam ze porpostu lubimy zyc innym biznesem przy tym nie dbajac o wlasny po czym zaczyna sie stekanie !!
    BIG WELL DONE Krzysztof