Dlaczego coraz więcej managerów popełnia samobójstwa - Polish Success Centre
Cztery obawy, które nas ograniczają
August 1, 2015
Obawy – potwór, który sabotuje Twoje działania
August 1, 2015

Ludzie zajmujący wysokie stanowiska: managerowie, liderzy, osoby, które nie mogą pozwolić sobie na chwile słabości albo takie, które muszą być nieustannie pozytywnie nastawione, coraz bardziej narażone są na stres i napięcia, które mogą nieść niepożądane skutki w ich życiu.

Dane statystyczne pokazują, że problem samobójstw wśród kadry managerskiej stale wzrasta. Ponad połowa managerów na Zachodzie bierze leki uspokajające bądź mocne psychotropy. Powodem jest stres i napięcia, które coraz częściej doświadczają.

Od czasu kryzysu, który rozpoczął się mniej więcej w 2009 r., gabinety terapeutyczne są wypełnione po brzegi. Coraz więcej osób boryka się z problemami mentalnymi. Taki stan rzeczy wynika z tego, że statystycznie więcej pracujemy głową, a mniej ciałem, więc liczba obowiązków, które ma głowa, ilość danych do przetworzenia jest tak duża, że system nerwowy człowieka zwyczajnie nie daje sobie z nimi rady. Świat się jednak nie zmieni, jego wymagania nie zmaleją i trzeba odnaleźć sposób na radzenie sobie z tą sytuacją.

Poszukiwanie sposobu

Większość osób popadających w stany okołodepresyjne czy depresje, kończy swoje związki czy biznes i zaczyna zażywać środki farmaceutyczne, ponieważ przez kilka, kilkanaście lat kompletnie nie zdawała sobie sprawy z tego, że istnieje coś takiego jak stres, jak konflikty wewnętrzne. Z drugiej strony ludzie, którzy działają w biznesie muszą być pewni siebie i pozytywnie nastawieni, a to sprawia, że często nie mogą pozwolić sobie na chwile słabości wobec pracowników, przełożonych i przez to budują się w nich silne napięcia.

Oczywiście są osoby tzw. nisko reaktywne, które są odporne, mają silny system nerwowy i przez długi czas potrafią radzić sobie z bardzo silnym stresem. Uprawiają sport albo dobrze się odżywiają i tym niwelują napięcia, ale granica odporności jest cienka i często jej nie zauważają. Takie osoby podchodzą do swoich słabości i frustracji na zasadzie wypierania problemów i zaburzeń, mówiąc: „Przecież nie jestem chory”. Statystyki pokazują, że osoby, które nie są świadome swoich problemów, coraz bardziej zaczynają w nie popadać. Wniosek jest więc następujący: dbanie o swoją kondycję psychiczną jest absolutnie kluczowe. I to nie poprzez szukanie problemów z pomocą terapeuty, tylko przez poszukiwanie tego, co można zmienić, ulepszyć, żeby osiągać lepsze wyniki i nie dać się problemom.

Mogę to porównać do działu sprzedaży, w którym każdego roku zastanawiamy się co zrobić, aby osiągnąć lepsze wyniki oraz poszukujemy lepszych rozwiązań na zaistniałe problemy. Podobnie powinniśmy postępować z naszym umysłem. Jeżeli chcemy mieć długofalową energię, efektywność, to tak jak w dziale sprzedaży, tak w swojej głowie warto samemu sobie zrobić taki rekonesans, wydobyć to, o co powinienem zadbać. Bardzo często okazuje się, że towarzyszą nam lęki, obawy i opory, których nie dopuszczamy do siebie i z których nie zdajemy sobie sprawy. Nie naprawimy ich i nie odkryjemy, jeżeli nie zadamy sobie pytania: „Co mógłbym we mnie zmienić lub wzmocnić?”.

Jesteśmy natomiast przyzwyczajeni do zadawania innym takich pytań weryfikujących:

– co wymaga poprawy w dziale?
– w jaki sposób firma może osiągnąć lepszy wynik?
– co należy dać ludziom?

Rzadko kiedy, tak ważne pytania są zadawane samym sobie przez osoby na stanowisku lidera. Dzieje się tak między innymi dlatego, że ludzie bagatelizują takie pytania bądź stawiają je w sposób nieprecyzyjny, przez co statystyki samobójstw wśród kadry managerskiej, niestety, rosną…

Adam Dębowski

Wszystkie potrzebne informacje nt. szkolenia Adama Debowskiego znajdziesz tutaj: http://www.polishsuccesscentre.com/moc-podswiadomosci/