Podróż w Kierunku Marzeń i Sukcesu – Poznaj Historię Piotra

Wielkimi krokami zbliża się kolejna edycja spotkania PSC Networking.
I tym razem, czeka Cię bliskie spotkanie z inspiracją. Do działania,
nawiązywania nowych, wartościowych relacji. Potraktuj ten artykuł jak zaproszenie.
Po lekturze przekonasz się, co sprawia, że warto być z nami.
Często mówi się, że podróże kształcą i rozwijają. Dzięki poznawaniu nowych miejsc, kultur,
wzbogacamy swoje własne doświadczenia.
Świetnym, żywym przykładem tego, jak wiele podróże wnoszą w życie, jest nasz Gość.

Tym razem, w cyklu „Polak Potrafi”, swoją historią podzieli się Piotr.
Człowiek, który łączy biznes z pasją do podróżowania.
Wartości rodzinne i relacyjne, z codziennym działaniem. Człowiek ukierunkowany na sukces.
Mało tego, sam wytyczający swoją ścieżkę do zamierzonych rezultatów.

Zanim Piotr osobiście przekaże Ci swoją historię, dowiedz się więcej o jego życiu i działaniach. Poznaj Piotra!

Nazywam się Piotr Kubalka. Urodziłem się w malej miejscowości pod Częstochową.
16 lat temu podjąłem decyzję, aby podążyć za marzeniami. Posłuchaj, co się wtedy wydarzyło.

Wyjazd do Londynu. Pierwszy etap realizacji marzeń o poznawaniu świata,
nowych kultur i ciekawych ludzi. Z drugiej strony spotkanie z Twardą Ścianą Rzeczywistości.
Zaczynałem tak jak większość Polaków w tamtym okresie. Kto jest w Londynie dłużej, pamięta
zapewne takie miejsce na Hammersmith. Bardzo specyficzne i bardzo znane.
Tam po raz pierwszy zetknąłem się ze  Ścianą Płaczu.

Dla tych co nie wiedzą, nie ma to nic wspólnego ze Ścianą Płaczu w Jerezolimie. Choć tutaj też przybywały
“pielgrzymki”. Polaków poszukujących pracy. Wertujących ogłoszenia rozlepione na ścianie lub czekających
z nadzieją, że ktoś podejdzie i zaproponuje pracę.
Taki start. Znajomość angielskiego = 0. W kieszeni ok £270.00 . Poziom motywacji 200%.
Świat stoi otworem 🙂

Jak inwestycja £270.00 zmieniła moje życie?

Skoro jestem w Anglii i Anglicy nie chcą uczyć się polskiego, nie pozostało mi nic innego jak …
Nauczyć się języka angielskiego. To było moje pierwsze wyzwanie i cel na którym się skupiłem.
Wszystkie zarobione wtedy pieniądze, przeznaczyłem na realizację tego celu. Z czasem,
gdy opanowałem język pojawiła się nowa, interesująca możliwość.
Nie pamiętam już dokładnie kto podsunął mi pomysł zrobienia kwalifikacji księgowych ACCA.
Ciekawa opcja pomyślałem. Zawód dobrze płatny, pracy dużo.
To był kolejny krok, na którym skoncentrowałem swoje wysiłki. Cel został osiągnięty
Tak stałem się dyplomowanym księgowym.

I nadszedł ten cudowny rok. Rok wielkich nadziei. Spełnienia marzeń wielu osób.

Rok AD2004. Wejście Polski do Unii Europejskiej. Ruszyła wielka fala emigracji.
Do UK przybywało setki, tysiące Polaków. Ci którzy już tu byli, wyszli z ukrycia i mogli
w pełni i legalnie zaistnieć w brytyjskim systemie podatkowym.
Wśród tych osób, spora część otwierała własne działalności gospodarcze.
Wtedy okazało się, że na rynku w UK działa bardzo niewielu kwalifikowanych brytyjskich
księgowych, mówiących biegle po polsku.

To moment, w którym rozpoczyna się historia mojej firmy – Capital Business Links Ltd.

Założyłem ją ponad 11 lat temu. Pierwszym klientami byli samozatrudnieni pracownicy
budowlani z Polski. Jak wiadomo, Polacy przodują w tym sektorze i są cenieni.
Taki był początek.  A teraz – firma obsługuje kilka tysięcy klientów. Wliczając również
duże międzynarodowe korporacje.

Capital Business Links Ltd stało się wiodąca firmą na rynku brytyjskim,
obsługująca firmy z sektora polskiego. Marka zaznaczyła już mocno swoją
obecność na arenie europejskiej. Obecnie, obieramy kroki w kierunku rynków globalnych.

Prawdopodobnie Cię zaskoczę.

Gdy ludzie pytają mnie, co uważam za swój największy sukces, wcale nie stawiam na pierwszym miejscu firmy.

Najbardziej cenię co innego. To, że różnego rodzaju koleje losu, często dramatyczne,
skrzyżowały moją życiową ścieżkę z wyjątkowymi ludźmi. I zaprowadziły w wyjątkowe miejsca.

Realizując marzenia, kierowany chwilową chęcią oderwania się od rzeczywistości,
trafiłem przypadkowo do Ameryki Południowej. Tam zwiedziłem Ekwador, Peru
oraz wyspy Galapagos. To doświadczenie okazało się przełomowe dla moich
przyszłych losów. Poznałem coś, dzięki czemu zrozumiałem jaki jest sens mojego życia.
Dowiedziałem się, czemu służą wszelkie trapiące mnie perypetie. I nauczyłem się czerpać z nich siłę.

Podróże stały się od tego momentu integralną częścią mojego życia. Podczas kolejnych wypraw, szukałem
odpowiedzi na najtrudniejsze pytania. Byłem również w Japonii, Afryce Południowej, Namibii,
Meksyku, Belize i Gwatemali.

To, co stamtąd przywożę, manifestuję w swojej codzienności. Zarówno w firmie,
którą kieruję, w życiu rodzinnym, jak i w relacjach z otaczającymi mnie ludźmi.

Właśnie to dał mi Londyn. Dzięki swojej wielokulturowości, otwartości na świat i nowe idee.

Mam tu swoje miejsce, które stale otwiera przede mną nowe drzwi.
A ja z realizuję kolejne plany. Przyjdź na spotkanie PSC Networking.
Z chęcią opowiem Ci jeszcze więcej.

Zapraszam,
Piotr Kubalka

W PSC Kolejny Raz Tworzymy Swoją Historię

Na spotkaniach PSC Networking, mamy konkretną misję. Przedstawiamy
historie Polaków, którzy odnieśli życiowe sukcesy. Na wielu płaszczyznach.
Relacyjnej, zawodowej, w realizowaniu marzeń.

Przyjdź i pisz z nami swoją wyjątkową historię. Dołącz do nas na najbliższym spotkaniu –
już 20 września. Poznaj nowe osoby, które tak jak Ty mają w sobie ogromną
ciekawość świata. Ludzi, dla których każdy dzień jest świetnym pretekstem do tego,
by dawać z siebie sto procent. Na każdej ważnej płaszczyźnie. Dołącz do PSC, stań się
częścią naszej wyjątkowej społeczności!
Dołącz do nas http://bit.ly/pscpiorkubalka

Pozdrawiam,
Krystian Zawistowski